Hmmm nastawiałam się na fajny opis amerykańskiego snu w zderzeniu z
amerykańską rzeczywistością pisaną w sposób humorystyczny, ale rzetelny z
racji zawodu autora. Otrzymałam miskę ciepłej brei o w miarę zjadliwym
smaku.
Książka pisana raczej bez polotu, częściowo jak sprawozdania dla tv, czasami jak opowieści dla rodziny.
Można przeczytać dla samych faktów i różnic między Ameryką a nami, ale nie jest to zbyt szczególna pozycja.
Książka pisana raczej bez polotu, częściowo jak sprawozdania dla tv, czasami jak opowieści dla rodziny.
Można przeczytać dla samych faktów i różnic między Ameryką a nami, ale nie jest to zbyt szczególna pozycja.
Mam wrażenie, że autor pisze z perspektywy człowieka, który nic nie widział, nic nie słyszał i nigdzie nie był. W sumie nawet dla osoby, która nie podróżowała zbyt wiele, świat - telewizja, internet, książki podróżnicze itp. trzeba się troszkę napracować, żeby zaproponować ludziom coś fajnego, a nie chłam, który się sprzedaje dlatego, że w tytule pojawi się Ameryka.
Wielkie rozczarowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz